Main Page » News »

Ekologia informacji

Mężczyzna stojący pod parasolem chroniącym go przed "deszczem danych" — grafika z oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji

W tekście Protect our environment from information overload opublikowanym w Nature Human Behaviour zespół badaczy z udziałem prof. Janusza Hołysta i dr. inż. Juliana Sienkiewicza podniósł temat przeciążenia informacyjnego. Autorzy przedstawili ważny postulat – zacznijmy traktować przestrzeń informacyjną z taką troską, z jaką staramy się dbać o środowisko naturalne.

50 lat temu jednym z symboli postępu cywilizacyjnego były dymiące kominy fabryk wskazujące na industrializację kraju. Teraz już wiemy, że smog zabija i walczymy z tym zjawiskiem. 20 lat temu kolejnym symbolem postępu stał się powszechny dostęp do informacji. Teraz powoli zaczynamy rozumieć, że docierająca do nas informacja również prowadzi do negatywnych efektów.  

W erze powszechnego dostępu do urządzeń łączących się z Internetem większość z nas podskórnie czuje, czym jest zjawisko przeciążenia informacją. W literaturze information overload (IOL) określa się jako stan psychiczny, w którym nadmiar informacji utrudnia wykonywanie zadań. Ze względu na wielowymiarowy charakter problemu trudno jednak o jedną, spójną definicję, która uwzględniałaby jego złożoność.  

Sieć powiązań 

Do tej pory udało się wskazać przynajmniej trzy poziomy, na których można zauważyć negatywny wpływ IOL. Pierwszy z nich to poziom kognitywny, związany z jednostkami i ich indywidualnym działaniem wynikającym z konsumowania informacji. Drugi poziom uwzględnia interakcje i decyzje podejmowane na poziomie grupy. Najszerszy jest kontekst społeczny, w którym zderzają się mechanizmy cyklu powstawania informacji, ich przetwarzania i rozpowszechniania.  

— Przepływ informacji można traktować jako sieć wielopoziomową, której węzły są odpowiednikami jednostek, grup i całych społeczeństw, a połączenia między nimi odzwierciedlają oddziaływania, które między nimi zachodzą — piszą autorzy.  

To typowy przykład układu złożonego (complex system) o dynamice, która może się różnić w zależności od tego, czy badamy ją w skali mikro, czy makro. Na tej podstawie badacze stawiają hipotezę opartą na teorii przejść fazowych i postulują, że o ile w układzie jednopoziomowym przejście do stanu przeciążenia informacyjnego może odbywać się płynnie, o tyle w przypadku połączenia kilku poziomów możemy się spodziewać gwałtownych zmian. 

Kosztowny problem

 

Dla posiadaczy smartfonów informacja jest zawsze w zasięgu ręki. Powiadomienia i komunikaty są jednak coraz częściej przytłaczające w swoim natężeniu.

Destrukcyjny wpływ IOL łatwo zaobserwować w codziennym życiu. Wystarczy przyjrzeć się pracy dowolnego zespołu, którego kilkoro członków bezskutecznie próbuje opanować falę napływających zewsząd informacji. Następuje wówczas swoisty paraliż wynikający z niemożności sprawnego ich przetworzenia, łańcuch komunikacji zostaje nadwyrężony, a wydajność całej grupy spada. 

Amerykanie szacują, że nadmiar informacji przekłada się na straty w wysokości wielu setek miliardów dolarów. Koszty związane ze sferą mentalną trudno oszacować, ale łatwo nazwać – zmęczenie, problemy z koncentracją i pamięcią, poczucie zagrożenia, którego źródłem jest nie tylko nadmiar informacji, ale również niepewność co do ich rzetelności. 

Można powiedzieć, że na „zanieczyszczeniu informacyjnym” tracimy de facto wszyscy — podobnie jak w przypadku skażenia powietrza, wód i gleby. 

Reagować trzeba natychmiast 

Aby koszty szerokiego dostępu do informacji nie zaczęły przewyższać zysków, powinniśmy czerpać z doświadczeń związanych z rozwojem gospodarczym i ekologią. Jak wskazują autorzy, ludzki ekosystem ewoluował i wzbogacił się o sferę informacyjną, która jest już integralną częścią naszego życia. Informacja jest współczesnym symbolem bogactwa, tak jak kiedyś były nim fabryki. Bez odpowiedzialnego podejścia do sfery informacji — zadbania o dobry balans między ilością a jakością, transparentność, swoistą higienę danych — społeczeństwo będzie musiało się mierzyć z coraz poważniejszymi konsekwencjami zalewu informacji. 

Postulat jest prosty — należy badać, edukować i dbać o legislację związaną ze sferą informacji. 

Jak badać IOL?  

Badania na temat przeciążenia informacyjnego zostały wsparte przez Komisję Europejską, która przyznała grant dla Projektu OMINO – Overcoming Multilevel Information Overload w ramach Programu Ramowego Horyzont Europa. Grant jest koordynowany przez Wydział Fizyki PW

Grafika przedstawiająca smartfon na smyczy, przygotowana dzięki oprogramowaniu opartym na sztucznej inteligencji

Dla posiadaczy smartfonów informacja jest zawsze w zasięgu ręki. Powiadomienia i komunikaty są jednak coraz częściej przytłaczające w swoim natężeniu.

i bierze w nim udział 15 zespołów z Europy, Izraela, Japonii, Singapuru i USA.

Grupa z Wydziału Fizyki PW stara się odpowiedzieć na następujące pytania: czy możemy przewidzieć, kiedy IOL osiągnie próg krytyczny dla pojedynczej osoby? Jakie atrybuty aktywności grupowej są prekursorami powstawania IOL? Kiedy zmiany w społeczeństwie na skutek IOL są ciągłe, a kiedy nieciągłe? Jakie informacje można uznać za nadmierne? W jaki sposób IOL wpływa na naukę? Czy w złożonej sieci można znaleźć główne źródła nadmiernego rozprzestrzeniania się informacji? W badaniach wykorzystywana jest teoria przejść fazowych, zjawisk krytycznych oraz agentowe modele rozprzestrzeniania się informacji. 

Z artykułem Protect our environment from information overload opublikowanym w Nature Human Behaviour (IF=29.9) można się zapoznać na stronie https://rdcu.be/dx2Vu.

Tekst jest wynikiem współpracy ekspertów z PW — wspomnianych we wstępie prof. Hołysta i dr. Sienkiewicza oraz prof. Przemysława Biecka z Wydziału Matematyki i Nauk Informacyjnych — z międzynarodowym, interdyscyplinarnym zespołem badaczy i praktyków z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Izraela, Austrii, Słowenii, Stanów Zjednoczonych oraz Polski.