Warszawskij Politechniczeskij Institut (1898-1905)
Nowy rozdział kształcenia technicznego zaczął się dopiero w 1898 roku, kiedy to, ponad 100 lat temu, ze zrywu patriotycznego społeczeństwa polskiego powstała wyższa szkoła politechniczna - "Warszawskij Politechniczeskij Institut", którego kontynuacją po kilkunastu latach - już jako uczelnia z nazwą polską - stała się Politechnika Warszawska.
Choć przez pierwsze lata językiem wykładowym w WPI był rosyjski, to była to tylko cena za to, aby można było wychować inteligencję techniczną dla żyjącego narodu polskiego. Ta inteligencja, tu wykształcona i tutaj wychowana, w istotny sposób współdziałała w tworzeniu nowej, powstającej wkrótce państwowości. Historia tej Uczelni, to wspaniały przykład wychowawczy i patriotyczny dla naszej pracy dziś. Najbardziej monumentalny budynek Szkoły - Gmach Główny - zwieńczony był attyką, na której rzeźby dłuta Piusa Welońskiego, wyrażające ideowy program budynku, stanowiły alegorie Wiedzy, Chemii i Fizyki. (rys. 3).
Jak znaczącą rolę przywiązywano do nauczania fizyki świadczy fakt, że wśród pierwszych wzniesionych budynków (1899 - 1901) był Gmach Fizyki i Elektrotechniki (rys. 4). Kluczową rolę w projekcie i nadzorze budowy, z punktu widzenia zastosowania budynku do celów dydaktyczno-naukowych, odegrał fizyk - Wiktor Biernacki (rys. 5). Wiktor Biernacki, odpowiedzialny za fizykę w WPI, aczkolwiek pełnił wszystkie obowiązki profesora, pozostawał ze względu na antypolską politykę władz rosyjskich na stanowisku docenta. Zakład Fizyki został zorganizowany bardzo starannie, nowocześnie i urządzony wzorowo, dając możność prowadzenia owocnej pracy zarówno pedagogicznej, jak i naukowej. Obok działu demonstracyjnego, zaopatrzonego obficie, Zakład obejmował bardzo dobrze zorganizowany dział ćwiczeń studenckich, obejmujący 86 zadań. Dział prac naukowych był dobrze wyposażony w zasadnicze precyzyjne przyrządy pomiarowe, środki pomocnicze, szczególnie z dziedziny optyki i elektryczności. Dobrze zorganizowany warsztat mechaniczny dopełniał całości.
W roku akademickim 1899/1900, Profesor Biernacki wydał monumentalne dzieło (ponad 1500 stron) pt. "Fizyka cz. I i II" (po rosyjsku) z wykładów prowadzonych dla wszystkich studentów WPI (rys. 6).
Był on też twórczym fizykiem. Świadczy o tym szereg jego prac drukowanych w polskich czasopismach naukowych, takich jak "Prace matematyczno-fizyczne" i "Wiadomości matematyczno-fizyczne", w sprawozdaniach z posiedzeń Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, w "Przeglądzie Technicznym", oraz w czasopismach "Wszechświat" i "Tygodnik Ilustrowany", a także w czasopismach zagranicznych. Napisał szereg prac popularno-naukowych, tłumaczył książki. Przedstawiał najnowsze osiągnięcia współczesnej mu fizyki. Pisał o możliwości zastosowania fal elektromagnetycznych do zdalnego porozumiewania się, powtórzył doświadczenia Hertza i Marconiego. W rok po odkryciu promieni Roentgena napisał o tym artykuł. Przedstawiał najnowsze poglądy na budowę materii (rys. 7), pisał o szczególnej teorii względności, o "ciśnieniu energii promienistej", zjawisku Zeemana. Napisał kilka podręczników na temat prowadzonych wykładów z fizyki i ćwiczeń laboratoryjnych. Jego książka pt. "Nowe dziedziny widma" wydana w roku 1898 jest jednym z najpiękniejszych wkładów do historii fizyki w Polsce (rys. 8). Przełożył z języka angielskiego książki C.V. Boysa pt. "Fizyka" i J.Tyndalla pt. "Światło".
Był współzałożycielem Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, członkiem Towarzystwa Miłośników Technicznych i Fizyczno-Matematycznych Umiejętności. W artykule wpomnieniowym o profesorze Biernackim w "Przeglądzie Technicznym" tak o nim pisze profesor Politechniki Warszwskiej Mieczysław Pożaryski:
W przedwojennych dziejach Kongresówki, ś.p. Wiktor Biernacki zaznaczył się jako wybitny fizyk - przede wszystkim pedagog, który wykształcił wielki zastęp młodzieży, szczególnie kształcącej się w technice. Obok zdolności popularyzatorskich, miał poczucie właściwego poziomu wiedzy, a pracując wiele z młodzieżą, niejednokrotnie znajdował sposobność, aby ją uczyć głębszego ujmowania zjawisk przyrody; chronił ją zarazem od dyletantyzmu i nieuctwa. Zasługi przed społeczeństwem polskim posiada niemałe. Należy mu się przeto szczególna wdzięczność i pamięć nieprzemijająca, przede wszystkim tam, gdzie pokolenie współczesne zbiera plony jego pracy.
Dla upamiętnienia tej wielkiej Postaci wmurowano pamiątkową tablicę w Audytorium Fizycznym (rys. 9) w Gmachu Fizyki, który to gmach powstał głównie przy jego współpracy.
W roku 1905, na skutek strajków studentów domagających się polskiego języka wykładowego, uczelnia została zamknięta.