Czeska miejscowość Jablonne będzie kojarzyła się Krzysztofowi Łukasikowi jak najlepiej — to tam nasz absolwent przeżył fantastyczną sportową przygodę. W rywalizacji na 100-kilometrowej trasie o niemal dwie minuty wyprzedził olimpijskiego mistrza Jaroslava Kulhavego, a ze zdobywcą pierwszego miejsca, Fabianem Rabensteinerem, przegrał o zaledwie 29 sekund.

– Tego dnia „wszystko zagrało” — opowiada Krzysztof Łukasik. — Od samego startu wyścig układał się po mojej myśli. W kluczowych momentach rywalizacji, na długich podjazdach, czułem się pewnie. Udało mi się też ustrzec niepożądanych błędów, z czego się bardzo cieszę. Poziom zawodów był bardzo wysoki, na starcie stanęli wszyscy najlepsi zawodnicy specjalizujący się w tej odmianie kolarstwa górskiego. Bez wątpienia srebrny medal to mój największy sukces.

Jak podkreśla nasz absolwent, na sukces miało wpływ również... jego wykształcenie. — Moje umiejętności analizy danych są przydatne w bardziej dogłębnej analizie treningu. Na pewnym etapie zaawansowania w grę wchodzą niuanse, a ja podczas swoich treningów monitoruję więcej parametrów niż szybkość i czas ruchu. Oczywiście studia na Politechnice Warszawskiej nauczyły mnie także wytrwałości, która jest jedną z najważniejszych cech każdego sportowca.

Gratulacje!

_{Na podstawie: pw.edu.pl}