W panelu, w którym wziął udział reprezentujący Politechnikę Warszawską prof. Adam Kisiel, a także prof. Dagmara Strumińska-Parulska z Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Łukasz Bartela z Politechniki Śląskiej oraz prof. Janusz Wojtkowiak z Politechniki Poznańskiej, poruszono kilka problemów. Była to wizja miksu energetycznego w roku 2040–2050, OZE w kontekście energetyki jądrowej i transformacji energetycznej, społeczny wymiar tej transformacji, a także kwestia łańcucha dostaw energetyki jądrowej.

Jak podkreślił prof. Kisiel, dużo mówi się o planowaniu transformacji energetycznej, podczas gdy transformacja dzieje się na naszych oczach i już teraz jest to proces niezwykle intensywny. — Wydaje się niezbędne, byśmy mieli energetykę jądrową w polskim miksie energetycznym. Mamy nadzieję, że do 2050 roku uda się spełnić plan sześciu reaktorów — powiedział nasz fizyk i dodał, że według szacunków za 25 lat potrzeby energetyczne będą dwukrotnie większe niż obecnie. — Nie możemy sobie wówczas pozwolić na rezygnację z jakiegokolwiek źródła energii. Aby udało się nam wypełnić to zapotrzebowanie, potrzebne są wszelkie dostępne środki, energetyka jądrowa, OZE, gaz i inne. Energetyka jądrowa wydaje się jedyną technologią, która spełnia bardzo ważną rolę w systemie energetycznym — jest stabilna, dyspozycyjna i całkowicie zeroemisyjna. Powinna stanowić do 25% wyprodukowanej energii w miksie energetycznym w dekadzie 2040-2050 — podsumował prof. Kisiel podkreślając, że taki schemat pozwoli zapewnić nie tylko niskoemisyjność, ale też bezpieczeństwo energetyczne i narodowe, a także konkurencyjność gospodarki.

Zapis transmisji z konferencji, w tym panelu z udziałem naszego fizyka, można obejrzeć na kanale Senatu Rzeczypospolitej Polskiej na YouTubie.